Jeden z tych nielicznych przypadków, kiedy film totalnie przebił u mnie książkę. Przy powieści się wynudziłam i co chwilę miałam ochotę poradzić Louisowi, żeby w końcu poszedł się poopalać. Tutaj Pitt naprawdę dobrze sobie poradził z postacią. Cruise też wypadł nieźle, a Banderas to genialny wampir, powiedziałabym, że był gwiazdą filmu, gdyby nie to, że Dunst wszystkich wymiotła. Moim numerem jeden wśród wampirów nadal jest Oldman, ale ta ekipa zajmuje zaszczytne drugie miejsce.
napisała o Wywiad z wampirem: Kroniki wampirów
Jeden z tych nielicznych przypadków, kiedy film totalnie przebił u mnie książkę. Przy powieści się wynudziłam i co chwilę miałam ochotę poradzić Louisowi, żeby w końcu poszedł się poopalać. Tutaj Pitt naprawdę dobrze sobie poradził z postacią. Cruise też wypadł nieźle, a Banderas to genialny wampir, powiedziałabym, że był gwiazdą filmu, gdyby nie to, że Dunst wszystkich wymiotła. Moim numerem jeden wśród wampirów nadal jest Oldman, ale ta ekipa zajmuje zaszczytne drugie miejsce.