Aquilla

napisała o Amerykanin w Paryżu

Ten film warto oglądać tylko pod jednym warunkiem - lubisz taniec. Zasadniczo poza scenami tanecznymi nie ma tu wiele ciekawego - tylko trochę zabawnych tekstów na początku. Historia prosta i w sumie oklepana, muzyka dobra, bo bawią się Gershwinem, ale w sumie żadnych rewelacji. Jeśli o mnie chodzi, bardzo lubię patrzeć na Gene'a Kelly'ego - facet wygląda jak żywa reklama radości życia. Także bawiłam się dobrze, ale polecać nie będę - na własne ryzyko.